Z rana była drobna deorganizacja w temacie organizacji czasu. W tym czasie wzięliśmy się za pucowanie i oklejanie Żuczka.
Następnie ruszyliśmy w miasto gdzie po raz drugi odwiedziliśmy plac zwycięstwa, a po raz pierwszy Łódź podwodną i statek łączności kosmicznej.
Potem kurs pod Dom Sowietów
I wystawa! Na początku ludzie omijali Żuczka, ale potem zainteresowanie rosło.
Kilka zdjęć z dzisiejszego dnia:
Nie wygraliśmy zawodów, ale byliśmy ! Natomiast w kategorii samochodów dostawczych byliśmy pierwsi !
Coś o rajdzie z rosyjskiej prasy: (za http://www.newkaliningrad.ru/afisha/festival/publications/3704703-khrustalyev-mashinu-v-kaliningrade-proshel-festival-retroavtomobiley.html#pic3310999).
Na pierwszym panie Warszawa M20, a na drugim…