Ostatni wpis dotyczący Złombola jest trochę spóźniony, ale trzeba go napisać, żeby zamknąć temat.
Po podróży przez Szwecję dotarliśmy szczęśliwie do Sztokholmu, gdzie zatrzymaliśmy się przy hotelu Radisson przy przystani.
W hotelu pracował Pan Ernest, który zajął się naszym wozem, a my ruszyliśmy zwiedzać centrum miasta.
Po zwiedzaniu udaliśmy się na prom i wybraliśmy się w naszą końcową podróż w stronę kraju.
Podsumowując: podróż była udana, ilość awarii minimalna, a wrażenia niezapomniane.
Jurek zaczął też snuć plany na temat roku 2014, ale o tym w innym wpisie, który już niedługo.